Solowe występy pianistów nie są w Filharmonii Kameralnej rzadkością, ale też nie odbywają się jakoś wyjątkowo często – ostatnio w takim charakterze wystąpił w Łomży po XVII Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w roku 2015 Paweł Kowalski z recitalem „Fryderyk poeta fortepianu”. Wirtuoz i zarazem juror konkursu miał jednak wtedy ułatwione zadanie, zaprezentował bowiem licznej i zróżnicowanej wiekowo publiczności ponadczasowe kompozycje Chopina, twórcy bardzo znanego i popularnego nie tylko wśród wytrawnych melomanów.
Projekt Scena Muzyki Polskiej z założenia koncentruje się jednak na nieco innej muzyce, a Adam Kośmieja, absolwent Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, dodatkowo utrudnił sobie zadanie, wybierając do programu recitalu „Tansman/Serocki/Sikorski” różnorodne kompozycje Tomasza Sikorskiego, Kazimierza Serockiego oraz Aleksandra Tansmana. Tym bardziej warto podkreślić, że na koncert przyszło ponad 100 osób, w tym sporo młodych słuchaczy.
– Utwory na fortepian solo Kazimierza Serockiego wydałem na płycie, Sikorskiego też gram już dosyć długo, ale z Tansmanem to jest dosyć nowa przygoda – mówi Adam Kośmieja. – Przede wszystkim chciałem, żeby to byli różnorodni kompozytorzy, żeby ta muzyka nie była taka sama. Stąd minimalizm zestawiony z witalizmem Sikorskiego, pewne wpływy muzyki jazzowej u Tansamana, żeby pokazać szeroką gamę i paletę tych kolorów, że ta muzyka XX wieku wcale nie jest straszna – jest piękna, tylko trzeba znaleźć do niej klucz i trafić z nią do odbiorcy.
Pianista zaczął od kompozycji Tomasza Sikorskiego (1939-1988). Minimalistyczne Widok z okna oglądany w roztargnieniu oraz nieco dłuższe Rondo okazały się świetnym wprowadzeniem do głównego punktu programu, 20-minutowej Sonaty na fortepian Kazimierza Serockiego (1922-1981, którego setną rocznicę urodzin będziemy obchodzić w przyszłym roku), o którym Adam Kośmieja nie bez racji mówi, że „to monumentalne czteroczęściowe dzieło pełne jest tak charakterystycznej dla kompozytora suchej, drapieżnej artykulacji, witalizmu, sonorystycznej zabawy, lirycznych myśli oraz brutalnego, dramatycznego charakteru”, a grał je z pasją, wielką energią i ogromną lekkością, cyzelując każdy niuans arcytrudnej kompozycji. Tym ciekawiej zabrzmiały po czymś tak rozbudowanym, czerpiącym zarówno z najnowszych w momencie powstania (rok 1955) trendów, jak też Chopinowskiej melodyki, Krasnoludki: Miniatury dla dzieci tegoż kompozytora, wykorzystującego w krótkich, błyskotliwych formach tradycyjne tańce takie jak: krakowiak, kujawiak, oberek czy mazurek. – Jeżeli chodzi o Miniatury to nie są one bardzo wymagające pianistycznie – mówi Adam Kośmieja. – Oczywiście Sonata Serockiego jest tytanicznym utworem i ogromną pracą – tyle się w nim dzieje, że nie da się go grać z nutami, trzeba cały czas patrzeć na klawiaturę. Dla kogoś trudniejsze może być wyjście z recitalem Chopinowskim czy Bachowskim niż z muzyką nową – ja się w tej muzyce bardzo dobrze czuję, więc nie było to dla mnie jakieś piekielnie trudne zadanie – lubię te utwory, chcę się nimi dzielić i cieszę się, że mogę je grać.
Z kolei twórczość Aleksandra Tansmana (1887-1986) okazała się najbardziej różnorodna. Począwszy od siedmioczęściowej, bardzo urozmaiconej Petite Suite, przez Trzy preludia w formie bluesa, odwołujące się nie tylko do jego tradycyjnej, 12-taktowej formy, ale też jazzowych rytmów aż do finałowej, wirtuozowskiej miniatury Etiudy-Scherzo, pianista potwierdził, że muzyka współczesna również może być przystępna i interesująca, nawet dla mniej wyrobionego słuchacza, jeśli tylko jest odpowiednio zagrana i poprzedzona odpowiednim wprowadzeniem. – Zawsze staram się nawiązać kontakt ze swoją publicznością, rozmawiam z nią, opowiadam o tych utworach – mówi Adam Kośmieja. Nagrodzony owacją na stojąco artysta nie dał się długo prosić o bis, grając dodatkowo Preludium Friedricha Guldy, pochodzące z jego najnowszej płyty „Tribute to Gulda”.
W ramach Sceny Muzyki Polskiej w Łomży zagrają jeszcze: Atom String Quartet i Szczecin Philharmonic Wind Quartet pianista Michał Francuz, duet Jakub Jakowicz/Łukasz Chrzęszczyk, Polish Violin Duo, śpiewaczki Aleksandra Kubas-Kruk, Anna Bernacka i towarzysząca im pianistka Monika Kruk, Sepia Ensemble, Cracow Golden Quintet, pianistka Julia Kociuban i Messages Quartet oraz Royal Baroque Ensemble.
– To bardzo ciekawy projekt, podobnie jak dobór instytucji i sal koncertowych w których ta muzyka jest prezentowana – ocenia Adam Kośmieja. – Wiadomo, że w Krakowie czy w Warszawie na taki recital przyjdzie grupa osób, która zna tę muzykę, będzie oceniać detale wykonawcze tych kompozycji, ale kontakt z publicznością w ośrodkach mniejszych, gdzie te utwory nie są znane, jest dla mnie tak naprawdę dużo bardziej wartościowy, bo wiem, że ci ludzie zabierają ze sobą coś, co dopiero co poznali i widać po dzisiejszej reakcji, że sięgną jeszcze do tych utworów.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Wiesław Wiśniewski
Koncert współorganizowany przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca w ramach programu własnego „Scena Muzyki Polskiej”, finansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego